Elementem istotnym i wspólnym dla wszystkich religii świata jest wiara w Pana Boga. Różnice zaczynają się dopiero od różnego pojmowania natury Pana Boga. Chrześcijanie tym się wyróżniają od innych wyznań, że wyznają jednego Boga, ale w trzech Osobach.
Jest to cechą zasadniczą i charakterystyczną wszystkich wyznawców Chrystusa. Żadna inna religia na świecie tej tajemnicy w swoim „credo” nie posiada. Skąd jednak wiemy, że Pan Bóg jest jeden, ale w trzech Osobach? Samym rozumem ludzkim do tego byśmy nie doszli. Tę tajemnicę wiary objawił nam Jezus Chrystus. Można by przytoczyć wiele miejsc, gdzie Pan Jezus mówi o swoim Ojcu niebieskim jako odrębnej Osobie i Bogu. Można przytoczyć kilkadziesiąt miejsc w Ewangeliach, gdzie jest mowa o Duchu Świętym, jako równym Ojcu i Synowi i jako o odrębnej od nich Osobie.
Na potwierdzenie tej prawdy przywołamy przykładowo tylko niektóre miejsca. I tak kiedy archanioł zwiastuje Maryi, że zostanie Matką, jest powiedziane wyraźnie, że Bóg go wysłał, aby Jej zwiastować, iż porodzi Syna Bożego i stanie się to za sprawą Ducha Świętego. Jest to więc pierwsze objawienie tajemnicy Trójcy Przenajświętszej. A oto tekst: „W szóstym miesiącu posłał Bóg anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi. (…) A Dziewicy było na imię Maryja. (…) Lecz anioł rzekł do Niej: »Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. (…) i będzie nazwany Synem Najwyższego«. (…) Na to Maryja rzekła do anioła: »Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?« Anioł Jej odpowiedział: »Duch Święty zstąpi na Ciebie i Moc Najwyższego osłoni Cię«” (Łk 1,30-35). Przy chrzcie Pana Jezusa objawia się cała Trójca Święta: Syn Boży stoi na brzegu, Bóg Ojciec daje Mu świadectwo głosem a Duch Święty jawi się nad Jezusem w postaci gołębicy: „A gdy się modlił (Jezus) otworzyło się niebo i Duch Święty zstąpił na Niego w postaci cielesnej niby gołębica, a z nieba odezwał się głos: »Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie«” (Łk 3,22-23).
Zanim Pan Jezus wstąpił do nieba, powie Apostołom te znamienne słowa: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego” (Mt 28,19).
Podobnych tekstów można by przytoczyć więcej. Kiedy np. Chrystus Pan zapowiada zesłanie Ducha Świętego na Apostołów, mówi: „Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam” (J 14,16). „A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy” (J 14,26). „Gdy jednak przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie” (J 15,26).
Czy jednak Apostołowie rzeczywiście tak pojmowali i interpretowali powyższe i wiele innych zdań Chrystusa, jak to my rozumiemy dzisiaj? Oni również na bardzo wielu miejscach odróżniają jako odrębne osoby: Ojca, Syna i Ducha Świętego, chociaż przypisują im jedną wspólną naturę i wspólne doskonałości.
Przykładowo wybierzemy z wielu również tylko kilka przykładów: „Piotr, Apostoł Jezusa Chrystusa do wybranych. (…) Według tego, co przewidział Bóg Ojciec, aby w Duchu zostali uświęceni” (1 P 1,1). „Tym zaś, który umacnia nas wespół z wami w Jezusie Chrystusie i który nas namaścił, jest Bóg. On też wycisnął na nas pieczęć i zostawił zadatek Ducha w sercach naszych” (2 Kor 1,21). „Łaska Pana Jezusa Chrystusa, miłość Boga i dar jedności w Duchu Świętym niech będą z wami wszystkimi” (2 Kor 15,13). „Dlatego zginam kolana przed Ojcem Pana naszego Jezusa Chrystusa, od którego bierze nazwę wszelki ród na niebie i na ziemi, aby według bogactwa swej chwały sprawiał w was przez Ducha samego wzmocnienie sił wewnętrznego człowieka” (Ef 3,14-16)