Z Homilii Papieża Franciszka na uroczystość Bożego Ciała
Eucharystia sakramentem pamięci
W uroczystość Bożego Ciała kilkakrotnie powraca temat pamięci: „Pamiętaj
na wszystkie drogi, którymi Cię prowadził twój Pan Bóg. Nie zapominaj twego Pana. On żywił cię na pustyni manną” – powiedział Mojżesz do ludu. „Czyńcie to na moją pamiątkę” – powie do nas Jezus. Pamiętaj na Jezusa Chrystusa – powie Paweł do swego ucznia. „Chleb żywy, który zstąpił z nieba” jest sakramentem pamięci, który przypomina nam, w sposób realny i namacalny historię miłości Boga wobec nas.
Pamiętaj, mówi dziś Słowo Boże do każdego z nas. Z pamięci dzieł Pana czerpała siłę pielgrzymka ludu na pustyni; w pamięci tego, co Pan uczynił dla nas ma swą podstawę nasza osobista historia zbawienia. Pamiętanie ma dla wiary istotne znaczenie, jak woda dla rośliny: tak, jak nie może pozostać przy życiu i wydać owoc roślina bez wody, podobnie
i wiara, jeśli nie czerpie z pamięci o tym, co uczynił dla nas Pan.
Dzisiejsza uroczystość przypomina nam, że Pan wychodzi nam na spotkanie.
W chlebie życia Pan przychodzi nas nawiedzić, stając się pokornym pokarmem, który
z miłością uzdrawia naszą pamięć, chorą na szalony pośpiech. Ponieważ Eucharystia jest pamiątką miłości Boga. W niej „odnawiamy pamięć Jego męki” , miłości Boga do nas, która jest naszą siłą, wsparciem naszego pielgrzymowania. W Eucharystii jest cały smak słów
i gestów Jezusa, zapach Jego Paschy, odurzająca woń Jego Ducha. Gdy ją przyjmujemy, to w nasze serce wpisuje się pewność, że jesteśmy miłowani przez Niego.
W ten sposób Eucharystia tworzy w nas pamięć wdzięczną, ponieważ uznajemy siebie za umiłowane dzieci, karmione przez Ojca. Pamięć wolną, bo miłość Jezusa, Jego przebaczenie, goi rany przeszłości i uspokaja wspominanie krzywd doznanych
i wyrządzonych innym. Pamięć cierpliwą, bo w przeciwnościach wiemy, że Duch Jezusa trwa w nas. Eucharystia dodaje nam otuchy: nawet w najtrudniejszej drodze nie jesteśmy sami, Pan o nas nie zapomina i za każdym razem, gdy idziemy do Niego pokrzepia nas z miłością.
Eucharystia przypomina nam również, że nie jesteśmy jednostkami, ale ciałem. Tak, jak lud na pustyni zbierał mannę, która spadła z nieba i dzielił się nią w rodzinach, tak też Jezus, Chleb z Nieba, zwołuje nas, abyśmy przyjmowali Go wspólnie i dzielili się Nim między sobą. Eucharystia nie jest sakramentem „dla mnie”, jest sakramentem wielu, którzy tworzą jedno ciało- Święty wierny Lud Boży. Przypomniał nam o tym święty Paweł: „Ponieważ jeden jest chleb, przeto my, liczni, tworzymy jedno ciało. Wszyscy bowiem bierzemy z tego samego chleba” . Eucharystia jest sakramentem jedności. Ten, kto ją przyjmuje nie może nie być budowniczym jedności, ponieważ rodzi się w nim, w jego „duchowym DNA” konstrukcja jedności. Niech ten chleb jedności uleczy nas od ambicji dominowania nad innymi, żądzy gromadzenia dla siebie, od wzniecania niezgody i szerzenia krytyki; niech wzbudzi radość miłości bez rywalizacji, zazdrości i oszczerczych plotek.
Przeżywając Eucharystię dziękujmy Panu za ten najwspanialszy dar: żywą pamięć Jego miłości, która tworzy z nas jedno ciało i prowadzi do jedności.